Panthers Wrocław kontynuuje swój imponujący początek tegorocznego sezonu w European League of Football.
Po zwycięstwie w pierwszej kolejce nad Hamburg Sea Devils, wrocławianie nie dali żadnych szans Leipzig Kings. Pokonali ich na wyjeździe wynikiem 31:6.
Nasz sztab szkoleniowy doskonale przygotował zespół do meczu z Leipzig Kings. Każde zwycięstwo przybliża nas do awansu do fazy play-off, dlatego kolejna wygrana niezwykle nas cieszy. Teraz czas na przygotowania do kolejnego meczu – tym razem z bardzo groźnymi Berlin Thunder. Wynik tego spotkania może bezpośrednio zadecydować o kolejności w grupie, dlatego przykładamy do niego ogromną wagę – mówi Michał Latoś, prezes Panthers Wrocław.
Niezniszczalne „Pantery” Wrocław
W drugiej kolejce European League of Football Panthers Wrocław udali się do Niemiec, aby zmierzyć się z lokalnym rywalem, Leipzig Kings. Obie drużyny rozpoczęły sezon od zwycięstw i Panthers Wrocław nigdy nie przegrali meczu z zespołem z Lipska. Tak samo było i tym razem.
Choć to niemiecka drużyna zdobyła pierwsze punkty, to reszta meczu należała już do Polaków. Amerykański skrzydłowy, Tony Tate, zapisał na swoim koncie wszystkie cztery przyłożenia dla „Panter”. Perfekcyjne kopnięcia Jakuba Ałdaśa dopełniły wynik. Polacy kontrolowali przebieg spotkania. Natomiast to drugie zwycięstwo pozwoliło im utrzymać się na samym szczycie tabeli konferencji wschodniej European League of Football.
Kolejne wyzwanie: Berlin Thunder
Kolejne spotkanie Panthers Wrocław odbędzie się 18 czerwca o godzinie 16:25, gdy drużyna zmierzy się na wyjeździe z Berlin Thunder. Cały mecz, tak jak poprzednie, będzie transmitowany na antenie Polsat Sport News. Następny mecz domowy „Panter” zaplanowano na 24 czerwca przeciwko węgierskiemu beniaminkowi – Fehervar Enthroners.
Z niezłomnym duchem i zwycięską passą, Panthers Wrocław idą po mistrzostwo European League of Football. Bądźcie gotowi na kolejne emocjonujące widowisko!
Źródło: Panthers Wrocław